piątek, 1 sierpnia 2014

03. Nie możesz mieć lepszego jutra, jeśli wciąż myślisz o wczoraj.

Czasami z perspektywy czasu patrzę, jak się to wszystko poknociło. Że w ciągu tak krótkiego czasu wszystko może być nagle zupełnie inne, a nigdy w życiu takie samo.
Czasami się zastanawiam, co mną kieruje. Dlaczego, mimo że dobrze spędza mi się czas z  X, a on chce ze mną być, ja nie potrafię jak na złość tego przyjąć. A do niedawna rozpaczliwie myślałam o Y i o tym, dlaczego się rozsypało, dlaczego nie może być jak dawniej i że nie chcę nikogo innego.
X to również element historii. Jeszcze sprzed Y i kogoś po drodze. Byliśmy razem, fakt faktem, ale nie traktowałam tego jednak zbyt poważnie. Dziś dorosłam. Wiele spraw rozegrałabym inaczej. Ale czasu nie cofnę, wiadomo, mogę za to być chociaż w porządku teraz. I może dlatego wciąż odmawiam X, a codziennie na pytanie o nowe przemyślenia odpowiadam to samo. Bo wiem, że mimo wszystko nie mogłabym z nim być póki co na 100 %. Nie czuję już nic do Y, przynajmniej tak mi się wydaje. Czas pozwolił mi może nie tyle zapomnieć, co chociaż to przyjąć i się otrząsnąć. A także ujrzeć, jaki był naprawdę. Teraz wychodzę z założenia, że aby być z kimś, musisz wpierw nauczyć się być sam. Bo przecież jakim byłabym człowiekiem, gdybym znów była z X, a potem ponownie go zostawiła, nie zważając na jego uczucia, jakby był jakąś zabawką wypełniającą mi czas?

16 komentarzy:

  1. Dobrze robisz, trzymając X na dystans. Take your time. Warto uprzednio wszystkie sprawy zamknąć, nim otworzy się kolejną. Powoli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tak mówię, a on sam wie na czym stoi i to nie jest też tak, że go okłamuję czy coś.

      Usuń
  2. zgadzam sie z Toba absolutnie jak czlwoiek lubi byc w swoim wlasnym towarzystwie lubi siebie to dopeiro pomyslec o zwiazku z kims innym....
    swoja droga sprawy uczuciowe zawsze sa takie troszke poskomplikowane ech ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, jakoś nigdy nic nie może być proste...

      Usuń
    2. no wlasnie a szkoda bo tak sie wszystko komplikuje nie wiadomo po co i dlaczego...

      Usuń
    3. To jest zagadka, bo w sumie przecież naprawdę wszystko mogłoby być dużo prostsze...

      Usuń
    4. no dokladnie po prostu sami chyba wszystko komplikujemy...

      Usuń
    5. Czasami też tak myślę. Że wszystko mogłoby być takie proste, ale człowiek woli sam sobie utrudniać życie, bo np mu wygodnie.

      Usuń
  3. Nauczenie się życia ze sobą samym to podstawa, i nie tylko dla tego, żeby zrozumieć kogoś w związku. Ale też, w razie rozstań, umieć sobie poradzić z tym, i mieć zaplanowany czas. Nie opierać swojego czasu tylko na związku, warto mieć swoje zainteresowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taka jest prawda, jakby nie było, bardzo łatwo się przyzwyczaić do obecności drugiej osoby, kiedy zawsze jest "my" zamiast "ja", a potem zostaje pustka.

      Usuń
  4. Miłość, przywiązanie nie są takie proste, bo jeśli kiedyś z kimś nas coś łączyło, to trudno o tym zapomnieć. Ale z czasem można wszystko! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie z jednym z nich łączyło bardzo wiele, a drugiego, mimo że mam na wyciągnięcie ręki, jakoś nie potrafię przyjąć :).

      Usuń
  5. Widać, że dojrzałaś skoro interesują Cię odczucia X, skoro sama nie jesteś do końca pewna swoich uczuć i boisz się, że znów go zranisz. Idziesz w dobrym kierunku.
    Nie wiem co miałabym Ci doradzić, gdyż sama nie wiem co bym zrobiła. Z jednej strony coś podpowiadałoby mi, żeby jednak spróbować z X a z drugiej miałabym wątpliwości, takie jak te które dręczą Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Próbowałam się do tego wszystkiego przekonać itp, ale były to dni, w których byłam szczególnie nieszczęśliwa.

      Usuń
  6. Wydaje mi się, że do Y jednak coś tam jeszcze czujesz skoro nie możesz otworzyć się na nowy/stary związek i na nowe uczucia. Dobrze świadczy o Tobie, że nie chcesz być z X skoro nie jesteś pewna tego czego sama chcesz. Podziwiam takie osoby, które w takich sytuacjach myślą również o innych.

    Pozdrawiam, http://poburzywyjdzieslonce.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Całkiem możliwe, że masz rację, mimo wszystko zawsze będę mieć do niego sentyment, czego nie mogę powiedzieć o X.

      Usuń